Nawigacja

Niespasowani przed kamerą!

Niespasowani przed kamerą!
Opublikowano dnia 10. październia 2013r. || Komentuj

      Okazuje się być prawdą, że nigdy nie wiemy, co przyniesie nam nowy dzień. Życie jest zaskakujące i jak się przekonaliśmy na własnej skórze, w najmniej oczekiwanym nawet momencie można dostać bardzo, ale to bardzo ciekawą propozycję...
      Pewnego dnia w naszej mailowej skrzynce odbiorczej pojawiła się nowa wiadomość od P. Alicji Schatton. Jak się okazało, firma VIDIFILM realizuje projekt o nazwie "Archipelag Matematyczny" dla Politechniki Warszawskiej (przyznajcie, że brzmi poważnie) i poszukiwani są aktorzy do odegrania scenek, odnoszących się do zagadnień z matematyki. I w taki oto sposób Wiktoria Michalczok, Kasia Stryjakiewicz, Krzysiu Sterna i Weronika Macioszek spędzili kilka godzin na planie! A w tym wszystkim obecnością wspierał ich Adam Kosytorz. Okej, to tyle tytułem wstępu. Więcej dowiecie się z notek i ze zdjęć:

      Mail z zaproszeniem do współpracy, który otrzymaliśmy od p. Alicji Schatton, był dla mnie dużym pozytywnym zaskoczeniem. Po omówieniu szczegółów okazało się, że miało to być nasze pierwsze doświadczenie w pracy z reżyserem oraz operatorem kamery przy profesjonalnym oświetleniu.
      Bo obejrzeniu materiału z wcześniejszego odcinka cyklu, moje chęci ani trochę nie zmalały, wiedzieliśmy już na czym będzie polegał nasz udział w projekcie, chodziło o wykonanie scenek wprowadzających w trudne definicje matematyczne oraz o przekonujące wypowiedzenie (bardzo skomplikowanych) twierdzeń matematycznych.
     Zdjęcia trwały całe 5.5h... biorąc pod uwagę wcześniejszą również 4.5 -godzinną próbę z Niespasowanymi – pod koniec było nam już ciężko. Już na początku miłym zaskoczeniem była obecność wizażystki, która „dopracowała” nasze twarze. No a potem się zaczęło… do zagrania przypadła mi scenka, w której byłam wzburzoną siostrą (Anetą) młodszego brata (Waldka – w tej roli Krzysiu Sterna), który świata nie widzi poza swoimi komiksami, komórką i muzyką. Moim zadaniem było przekonująco go ochrzanić a następnie wprowadzić blokadę na jego telefon, którą miał za zadanie odblokować, przy pomocy matematycznych wzorów. Oczywiście happy-end też udało się zrobić :) Te same sceny były nagrywane z różnych perspektyw, na zbliżeniu, z oddali, tak aby można było je ciekawie zmontować. W roli siostry czułam się dosyć swojsko, za co wypada podziękować mojemu rodzonemu bratu (dzięki Adaś! :P). Niespodziewanie otrzymałam też do nauki definicję, oj nie była to prosta definicja… „Nieparzyste liczby pierwsze z dzielenia przez cztery dają resztę jeden lub trzy. Jest nieskończenie wiele liczb pierwszych, które z dzielenia przez cztery dają jeden oraz nieskończenie wiele liczb pierwszych dających resztę trzy z dzielenia przez cztery”.
     I mimo, że sama nauka nie zajęła mi długo i szybko potrafiłam wyśpiewać regułkę z pamięci to jak się okazało, przed kamerą była to zupełnie inna bajka… należało mówić definicję patrząc wprost w obiektyw kamery, bez przejęzyczeń i błędów merytorycznych. A tymczasem pojawiała się pustka w głowie, zmiany w kolejności słów, zacięcia… coś strasznego! Kiedy w końcu się udało radości i ulgi nie było końca :)
      Mimo tematyki matematycznej, która w żadnym wypadku nie jest mi bliska, współpracę z p. Alicją i p. Tomkiem Kozikiem (operatorem kamery) będę na pewno wspominać bardzo, bardzo pozytywnie, również dlatego, że podczas pracy nie zabrakło nam tak ważnego poczucia humoru :) Jestem wdzięczna za takie nowe doświadczenie i mam nadzieję, że niespasowany mail będzie dostawał takich propozycji coraz więcej. A tym czasem czekamy na efekty naszej współpracy!
~ Kasia Stryjakiewicz

Ten dzień uznaję za bardzo udany, gdyż przyniósł on dla mnie bardzo miłe wrażenia. Praca z kamerą była dla mnie nowym doświadczeniem. Zostaliśmy przyjęci bardzo miło, po czym "zakorektorowani" przez różnego rodzaju kosmetyki. Scenki były dobrze przemyślane i ciekawe. Było to dla mnie czymś nowym, praca na świeżym powietrzu, następnie przy specjalnym naświetleniu, sprzęcie – coś fajnego, ale też bardzo wyczerpującego. 
Szczerze powiem, że nie potrafiłabym tak dziennie pracować. Wiem, że to nie dla mnie, wolę występować na scenie, tam czuję się swobodnie i co najważniejsze, wiem co mówię :) Mogę nawet improwizować. Gra na żywo różni się od tej przed kamerą, kiedy muszę patrzeć w kamerę i mówić coś, co zupełnie nie zgadza się z moimi przekonaniami. 
W pewnym momencie puściły mi emocje, bo nie potrafiłam prawidłowo powiedzieć dwóch zdań, ale cieszę się, że byłam tam ze świetnymi ludźmi, przez co nie czułam się samotnie i wiedziałam, że mam wsparcie z ich strony. Takie doświadczenia dobrze na nas wpływają. 
Twierdzenia Wilsona i graf Turana zostaną na długo w mojej pamięci :)
~ Weronika Macioszek

Moje odczucia z nagrań są bardzo pozytywne. Pierwszy raz mieliśmy okazję uczestniczyć w takim projekcie. Było to dla nas nowe doświadczenie (z pozoru bardzo łatwe). Jednak w trakcie okazało się inaczej, gra aktorska przed kamerami wcale nie jest taka prosta. Myśleliśmy, że będzie z górki, bo przecież można jedną scenę powtarzać setki razy... nie to, co na scenie, gdy jest tylko i wyłącznie jedno podejście i to od niego zależy powodzenie lub nie. Jednak okazało się całkiem inaczej, nie tak łatwo jest się patrzeć bezpośrednio do kamery i recytować regułkę matematyczną bez zająknięcia i jakiegokolwiek zmienienia tekstu. Wydarzenie to przyniosło nam bardzo wiele nowych, przydatnych doświadczeń. Osobiście bardzo cieszę się, że mogłam uczestniczyć w czymś takim i czegoś nowego się nauczyć Z niecierpliwością czekam na materiały dotyczące naszej pracy i zmontowanych filmików.
~ Wiktoria Michalczok







Udział w nagraniu wykonywanym u Pani Alicji był dla mnie niesamowitym i niepowtarzalnym przeżyciem. Nigdy wcześniej nie miałem tej przyjemności i zaszczytu pracować w tak profesjonalnej a zarazem bardzo serdecznej i przyjacielskiej atmosferze. 
Na początek każdy z nas musiał poddać się "zabiegowy poprawy walorów estetycznych twarzy" czyli inaczej mówiąc makijaż, makijaż i jeszcze raz makijaż :) Następnie krótkie zapoznanie się ze scenariuszem, charakterystyka bohaterów, opis sytuacyjny i zaczynamy... 
Słowa "kamera w zapisie, dźwięk 001, akcja!" będą tkwiły w mojej głowie jeszcze bardzo długo. Choć moja rola nie wydawała się zbyt skomplikowana, to dla jednej z kwestii dotyczącej twierdzenia Turana potrzebowaliśmy kilkanaście dubli, wymagało to sporej ilości cierpliwości ze strony Pani Alicji i Pana operatora oraz przerwy w nagraniu ale dzięki temu udało się nam nagrać wszystko we właściwej formie.
Zdobyliśmy nowe doświadczenie, świetnie się przy tym bawiąc. Mam nadzieję ze w przyszłości znów będziemy mieli okazję uczestniczyć w tak niesamowitym projekcie jak ten.
~ Krzysiu Sterna













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

JEŻELI CHCESZ WPISAĆ SIĘ, UŻYWAJĄC PSEUDONIMU, TO Z WIELU OPCJI "KOMENTARZ JAKO:" (PONIŻEJ) WYBIERZ NAZWA/ADRES URL. PSEUDONIM WPISZ W POLU "NAZWA" POZOSTAWIAJĄC NIEWYPEŁNIONE POLE PRZY ADRESIE URL.